Fałszywy pracownik banku oszukał mieszkankę Złotoryi
Kilka dni temu mieszkanka Złotoryi odebrała telefon, a rozmówca przedstawił się jako pracownik banku, w którym rzeczywiście miała konto. Poinformował, że odnotowali próbę zaciągnięcia na dane kobiety kilku kredytów. Istniała możliwość zablokowania złożonych wniosków jednak kobieta musiała postępować zgodnie ze wskazówkami rozmówcy. Sprawiał on wrażenie osoby profesjonalnej, chcącej uchronić swojego klienta przed utratą środków. W trakcie rozmowy polecił zainstalowanie aplikacji, zalogowanie się do bankowości internetowej, podanie niepełnego numeru karty bankomatowej oraz przekazywanie kodów SMS przychodzących na telefon kobiety. Niczego nieświadoma złotoryjanka krok po kroku wykonywała polecenia. Rozmowa trwała około 1,5 godziny, a przez ten czas rozmówca próbował zablokować rzekome wnioski o kredyty . Po wszystkim poinformował, że następnego dnia skontaktuje się z kobietą w celu potwierdzenia wykonanych czynności.
Kolejnego dnia sprawa ta nie dawał a kobiecie spokoju. Postanowiła więc sprawdzić jaką aplikację zainstalowała. Wtedy dowiedziała się, że pobrała ze sklepu aplikację umożliwiającą zdalne sterowanie systemem operacyjnym, którą bardzo często stosują oszuści. Natychmiast skontaktowała się z infolinią banku, gdzie w rozmowie z pracownikiem dowiedziała się, że na jej dane zostały zawarte umowy kredytowe na łączną kwotę ponad 100 tysięcy złotych, a ponad połowa tej kwoty została już wypłacona. Wówczas do mieszkanki Złotoryi dotarło, że padła ofiarą oszusta, a rozmowa poprzedniego dnia była prowadzona z osobą podszywająca się za pracownika banku.
Kobieta natychmiast zablokowała konto i osobiście udała się do placówki bankowej. W Komendzie Powiatowej Policji w Złotoryi złożyła zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. W sprawie prowadzone są dalsze czynności.
Niestety sytuacji takich jak ta, jest dużo. Ofiary oszustów tracą duże kwoty pieniędzy zgromadzone na koncie lub w ich imieniu zaciągane są kredyty. Jak zatem uchronić się przed przestępczym procederem? Najprostszy sposób, to nie podejmować decyzji pod presją czasu, na co w większości liczą oszuści. Za każdym razem, scenariusz jest praktycznie taki sam. Trzeba zadziałać szybko, bo tylko tak uchronimy nasze środki. Dajmy sobie chwilę do namysłu, a przede wszystkim na weryfikację zagrożenia. Ważnym jest jednak, aby zrobić to na samym początku.
Przestępcy posługują się metodą phishingu, dzięki której podszywają się pod znane numery biur obsługi banków. Prawdziwy pracownik banku nie zażąda od nas zainstalowania aplikacji do ochrony konta czy wygenerowania kodu płatności internetowej i wykonania przelewów na inne konta bankowe. Jeśli usłyszysz, że Twoje konto w banku jest zagrożone – rozłącz się i sam skontaktuj się z bankiem, najlepiej w lokalnym oddziale. O próbie oszustwa poinformuj bank oraz Policję.
Młodszy aspirant Dominika Kwakszys
Komenda Powiatowa Policji w Złotoryi